poniedziałek, 27 maja 2013

Inny poranek


Nuta dla zapomnienia się..
Świat złamie Ci serce na dziesięć różnych sposobów,do niedzieli. To pewne.

            Od ponad roku trapi mnie życie. Ostatnio zdałam sobie sprawę, że nie jest ze mną dobrze, że składam  się z gównianych elementów tylko poprzeplatanych  miłymi doznaniami.  Im bardziej się staram zapomnieć i czuć w swojej skórze lepiej tym gorzej mi to wychodzi. Nienawidzę się za to jaka jestem. Naiwność, czy zwykła głupota pozwoliła mi zbyt wiele sobie wyobrazić? Ponad rok temu popełniłam błąd, który dziś przeobraził się w złe wspomnienie. Pierwszy i ostatni raz dałam się tak ponieść. Wpadłam w pułapkę kobiety, dla której dziś jestem obcą osobą. Zrobiłam więcej niż mogłam, starałam się, ale przegrałam. Nigdy już nie chcę pokochać, oddałabym wszystkie uczucia, by więcej nie być zranioną. Od dziś wprowadzam w życie nowy plan: no women, no cry. Koniec z płaczem w nocy i przykrymi porankami, kiedy to po przebudzeniu następuje jedna myśl: „ona”. Jeśli się nie zmienię to prędzej, czy później historia się powtórzy.  Dlatego teraz i natychmiast zmieniam się, by nikt i nic więcej nie wpakowało mi w cerce ołowiu.  


                                                                  Chyba odwiedzę w wolnym czasie jakiegoś psychiatrę..:/

2 komentarze:

  1. jakbym czytała kartkę ze swojego pamiętnika ;o

    OdpowiedzUsuń
  2. szkoda kasy na psychiatrę, lepiej wyjdziesz na kupnie dwóch butelek wina i fajnej rozmowie do rana ;)

    OdpowiedzUsuń